Debiutancki album rapera Emilozo to prawdziwy hołd dla korzeni hip-hopu, a zarazem świeże podejście do muzyki, której artysta poświęca swoje życie. Wychowanek olsztyńskiej sceny hip-hopowej, który na swoim koncie ma już wiele lat doświadczeń i współpracy z czołowymi postaciami polskiej sceny, jak Muniek Staszczyk czy JWP, w swoim nowym albumie postanowił zabrać słuchaczy w muzyczną podróż, ukazującą różnorodne oblicza gatunku.

Płyta, składająca się z piętnastu utworów, to połączenie klimatu lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych z nowoczesnym brzmieniem. Produkcja albumu powierzona została Puzonowi, z którym Emilozo współpracuje już od wielu lat, co gwarantuje spójność i wysoką jakość nagrań.

Album, który powstawał przez ostatnie trzy lata, to dla artysty szczera i osobista opowieść o jego życiu, ale także o świecie, który go otacza. W każdym utworze słychać pasję i zaangażowanie, jakie włożył w tworzenie muzyki. Teksty niosą ze sobą zarówno pozytywne, jak i ciężkie przesłania, które sprawiają, że album jest bardzo emocjonalny.

Emilozo na swojej debiutanckiej płycie zdecydowanie pokazuje, że jest artystą, który wie, czego chce, i nie boi się eksperymentować z różnymi brzmieniami i stylami. To idealna propozycja dla miłośników prawdziwego hip-hopu, którzy chcą posłuchać czegoś nowego i jednocześnie oddać hołd korzeniom tego gatunku.